W tym roku pochylamy się nad Eucharystią jako tajemnicą posłania do świata, w którym mamy dawać świadectwo życia chrześcijańskiego.
W I Niedzielę Adwentu rozpoczęliśmy nowy rok duszpasterski, którego hasłem są słowa "Posłani w pokoju Chrystusa". To już trzeci, a zarazem ostatni rok programu duszpasterskiego "Wielka Tajemnica Wiary", który koncentrował się na Eucharystii. Program ma kilka celów: 1. formacyjny - głębsze poznanie wartości i znaczenia Eucharystii, 2. inicjacyjny - odnowa życia eucharystycznego, 3. ewangelizacyjny - zachęta do uczestnictwa we Mszy św. i adoracji eucharystycznej oraz 4. społeczny - miłość bliźniego, której źródłem jest Eucharystia.
Mój dar
Eucharystia to wielki dar od Jezusa, który z miłości do nas pozostaje obecny pod postaciami chleba i wina. Bóg z miłości dla nas zastawia dwa stoły: stół Słowa Bożego i stół eucharystyczny. O ile z pierwszego czerpią wszyscy, bo każdy słyszy, co czyta lektor lub kapłan, to z drugiego czerpią nieliczni, na co wskazują coroczne statystyki. Dlatego warto uzmysłowić sobie, po co tak naprawdę idę na Mszę świętą? By stać, siadać, klękać? By spełnić obowiązek? By ładnie się ubrać i pooglądać innych? Dlaczego ja jestem na Eucharystii? Podzielę się kilkoma refleksjami o moim udziale w Mszy świętej i jak czerpię z niej moc w codzienności.
Moje przygotowanie
Już od wielu lat służę przy Ołtarzu i czytam Słowo Boże. Eucharystia jest dla mnie spotkaniem z Tym, który ofiaruje się za mnie i nieskończenie mnie kocha pomimo moich słabości i wad. Jest ona spotkaniem z Tym, który kieruje do mnie swe słowo, a które ciągle odkrywam na nowo. To spotkanie, podczas którego oddaję wszystkie swoje ciężary i proszę o łaskę przemiany.
Wielką wagę przywiązuję do przygotowania Eucharystii: aby wszyscy w asyście wiedzieli, co i kiedy mają czynić; aby szaty, księgi, naczynia i parametry liturgiczne były zadbane, odpowiednio dobrane - a dzięki temu przybliżały innych do Jezusa i godnego z Nim spotkania.
W Eucharystii uczestniczę czynnie, dzieląc się ze wspólnotą talentami, jakimi obdarzył mnie Pan. Do Eucharystii przygotowuję się poprzez spowiedź, by móc karmić się Jego Ciałem; ale także czytaniem i rozważaniem Liturgii Słowa, aby wiedzieć i rozumieć, co czytam.
Takie przygotowanie do liturgii pozwala mi nie stracić ani minuty z Eucharystii - i czyni z niej, jak mówił bł. Carlo Acutis, moją autostradę do nieba.
Dlatego usilnie zachęcam, aby każdy solidnie przygotował swoje serce i umysł do udziału w Mszy świętej. Przygotowujemy się na różne spotkania, do szkoły, pracy, na basen itp., to tym bardziej powinniśmy jak najlepiej przygotować się na spotkanie z naszym Panem i Przyjacielem, Jezusem.
Po co Msza?
Dlatego, jeśli ktoś zapyta: dlaczego idę na Mszę? - odpowiem: bo kocham Pana Boga [...].
Cały artykuł przeczytasz w papierowym wydaniu RYCERZ MŁODYCH - 1(87)2022 | Posłani, aby świadczyć, s. 30