Dla wszystkich chrześcijan początek drogi jest taki sam - niezależnie, czy przypadł on na samym początku życia, w trakcie jego trwania, czy u kresu. Chrzest jest zawsze początkiem i swego rodzaju impulsem, który winien pchnąć człowieka w ramiona Jezusa.
Chrzest w Piśmie Świętym
W Starym Testamencie chrzest był czymś zupełnie nieznanym, jednak w kontekście nowotestamentalnego ustanowienia tego sakramentu można odkryć w wielu wydarzeniach i znakach zapowiedzi sakramentu chrztu. Do najbardziej czytelnych niewątpliwie należy woda, która na różne sposoby "płynie" niemal przez wszystkie stronice Pisma Świętego. Począwszy od bezmiaru wód pokrywających jeszcze bezludną i bezładną ziemię (por. Rdz 1,2), nad którymi unosił się Duch Pański, poprzez oczyszczające i odnawiające świat wody potopu (por. Rdz 6,1), wymowne przejście Izraela przez wody Morza Czerwonego jako znaku ostatecznego wyzwolenia z niewoli egipskiej (por. Wj 14,15) i przejścia przez wody Jordanu, które stanowiły granicę ziemi danej narodowi przez Boga (por. Joz 3,1), aż po chrzest pokuty udzielany przez Jana w wodach Jordanu (por. Łk 3,1).
W analogicznym kluczu trzeba odczytywać także wodę, która wypłynęła ze skały w czasie wędrówki Izraela przez pustynię (por. Wj 17,6), czy oczyszczenie Naamana w wodach Jordanu (por. 2 Krl 5,14).
W Starym Testamencie woda najczęściej jest symbolem oczyszczenia i ratunku dla człowieka. Mniej znanym znakiem wód chrztu świętego jest studnia, która w Starym Testamencie jest specyficznym znakiem Bożej obecności. Wygnana przez Sarę Hagar, dzięki Bogu odnajduje na pustyni studnię (por. Rdz 21,18), która ratuje życie jej i jej dziecka. Przy studni Izaak poznaje swoją żonę Rebekę (por. Rdz 24,18) i razem stają się kontynuatorami rodu Izraela. Studnia zatem jawi się również jako pewnego rodzaju zapowiedź wejścia Boga w życie człowieka i odnowy jego życia. W tym kontekście znamienne jest wydarzenie przy studni w samarytańskim miasteczku (por. J 4,14), gdzie Chrystus wobec Samarytanki zapowiada wodę, która ugasi wszelkie pragnienie i da człowiekowi życie wieczne.
Ustanowienie sakramentu
Ustanowienie sakramentu chrztu Kościół zawdzięcza Chrystusowi. Problematyczne jednak jest stwierdzenie konkretnego momentu, kiedy miało to miejsce. Ojcowie Kościoła dopatrują się tego momentu w chwili, gdy sam Jezus przyjął chrzest w wodach Jordanu (por. Mt 3,16). Dla innych (bł. Jan Duns Szkot [ok. 1270-1308] czy św. Bonawentura [1221-1274]) tym kluczowym momentem jest nakaz misyjny (por. Mt 28,19). Najbardziej jednak racjonalne wydaje się być stanowisko św. Tomasza z Akwinu (1224-1274), który twierdzi, że ustanowienie sakramentu chrztu miało charakter wielokrotny, najpierw został on ustanowiony ze względu na materię w momencie chrztu Jezusa. Z kolei jego konieczność została oznajmiona w J 3,5. Jego praktykowanie rozpoczęło się, kiedy Pan posłał uczniów, by nauczali i chrzcili. Skuteczność zaś otrzymał dzięki męce Chrystusa. Został upowszechniony, kiedy objął wszystkie narody w Mt 28,19.
Owoce sakramentu chrztu
Zanurzenie się w wodzie chrzcielnej zanurza człowieka w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa - jak podkreśla św. Paweł w swoim nauczaniu. "Jeżeli bowiem przez śmierć, podobną do Jego śmierci, zostaliśmy z Nim złączeni w jedno, to tak samo będziemy z Nim złączeni w jedno przez podobne zmartwychwstanie" (Rz 6,3-5). Przez chrzest człowiek włącza się in Christo w taki sposób, że zbawcze wydarzenia - śmierć i zmartwychwstanie - stają się udziałem człowieka ochrzczonego. Człowiek pogrzebany w śmierci Chrystusa jako owoc przynosi sprawiedliwość i świętość życia. W tym kontekście można stwierdzić, że przez chrzest życie Chrystusa zostało przelane (często określa się to terminem confirmatio) w życie chrześcijanina.
Od czasów chrztu Janowego poprzez sakrament chrztu człowiek odradza się w Duchu Świętym ku życiu wiecznemu. Chrystus bowiem otrzymawszy Ducha Świętego nad Jordanem (por. Mt 3,16), po swoim zmartwychwstaniu, w tym samym Duchu poleca swoim uczniom chrzcić wszystkie narody. Duch Święty, posłany od Ojca przez Chrystusa, udziela człowiekowi w chrzcie życia Bożego. W tym kontekście nabierają mocy i właściwego sensu proroctwa mówiące o źródle mającym odrodzić Syjon (por. Ez 47). Człowiek ochrzczony staje się świątynią Ducha Pańskiego, co pociąga za sobą ważne konsekwencje:
- budowanie Mistycznego Ciała Chrystusa;
- tworzenie jedności w Chrystusie;
- otrzymanie znamienia Ducha Świętego.
Rola Ducha Świętego sprowadza się zatem do następujących idei:
- uzdalnia człowieka do wiary w Boga;
- pokładania w Bogu nadziei;
- miłowania Boga przez cnoty teologalne;
- daje zdolność życia i działania pod natchnieniem Ducha Świętego za pośrednictwem Jego darów;
- pozwala wzrastać w dobrym przez cnoty moralne.
W ten sposób cały człowiek zostaje zanurzony w Chrystusie [...].
Cały artykuł przeczytasz w papierowym wydaniu RYCERZ MŁODYCH - 1(99)2024 | Chrzest - początek drogi, s. 28