Maj: Abyśmy w codziennej służbie rycerskiej posługiwali się wszelkimi, dostępnymi i godziwymi, środkami, przede wszystkim zaś propagowali Cudowny Medalik.
Ewangelia (Łk 1,39-45)
W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w ziemi Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona głośny okrzyk i powiedziała: "Błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto bowiem, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jest, która uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Jej od Pana".Przesłanie św. Maksymiliana
Czyż nie słuszne więc, abyśmy i my, oddając się Niepokalanej bez zastrzeżeń, ozdobili pierś naszą Cudownym Medalikiem? Medalik ten to znak zewnętrzny oddania się Niepokalanej, to – warunek drugi.
Oznaką zaś zewnętrzną tego oddania jest Medalik Cudowny, bo przez Nią samą nam dany; to stanowi część integralną.
Orędzie Papieża Franciszka
Nie możemy ignorować, że w miastach łatwo kwitnie handel narkotykami i ludźmi, wykorzystywanie i wyzysk młodocianych, porzucanie osób starszych i chorych, różne formy korupcji i przestępstw. Jednocześnie to, co mogłoby stanowić cenną przestrzeń spotkania i solidarności, często zamienia się w miejsce ucieczki i wzajemnego braku zaufania. Domy i dzielnice budują się bardziej dla izolacji i ochrony, niż po to, żeby łączyć i integrować. Głoszenie Ewangelii będzie stanowić bazę do przywrócenia godności ludzkiego życia w tych kontekstach, ponieważ Jezus chce dać w miastach życie w obfitości (por. J 10,10). Proponowany przez Ewangelię jednoznaczny i pełny sens życia ludzkiego jest najlepszym środkiem zaradczym na choroby miasta, chociaż powinniśmy brać pod uwagę, że jednolity, sztywny program i styl ewangelizacji nie są stosowne dla tej rzeczywistości. Jednakże dogłębne przeżywanie tego, co ludzkie, i pełne podjęcie wyzwań jako zaczyn świadectwa w jakiejkolwiek kulturze, w jakimkolwiek mieście, czyni lepszym chrześcijanina i ubogaca.
Refleksja
Podobnie jak Maryja, my również jesteśmy wezwani do troskliwego wychodzenia na spotkanie naszych braci i sióstr, do głoszenia orędzia Ewangelii i do proponowania Cudownego Medalika z entuzjazmem. Wiemy, jak ważny jest dla nas, rycerzy, Medalik, i jak św. Maksymilian ofiarowywał go wszystkim, przekonany o jego potężnym działaniu. Jesteśmy wezwani do ofiarowania wszystkich środków, byle godziwych, które mamy do dyspozycji, by dać poznać Niepokalaną oraz Jej Rycerstwo.
Czerwiec: Abyśmy szli na cały świat i pod opieką Niepokalanej propagowali adorację Najświętszego Sakramentu, prosząc o pokój i zdrowie dla wszystkich narodów.
Ewangelia (Łk 22,19-20)
Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie, połamał go i podał im, mówiąc: "To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę!". Tak samo i kielich wziął po wieczerzy, mówiąc: "Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana".
Przesłanie św. Maksymiliana
Inna rzecz, że oddany całkowicie bezgranicznie Niepokalanej, mimo że wie, iż on do Niej należy, chociaż i o tym nie myśli, nieraz idąc odwiedzić Pana Jezusa w Przenajświętszym Sakramencie, całe te odwiedziny jeszcze wyraźnie oddaje Niepokalanej, choćby jedynym "Maryja", bo wie, że sprawi Panu Jezusowi jak największą przyjemność, że wtedy tym bardziej Ona w nim i przez niego te odwiedziny dokonuje i on w Niej i przez Nią.
Tak samo nie ma lepszego przygotowania do Komunii św., jak całą tę sprawę oddać Niepokalanej (oczywiście czyniąc też i ze swojej strony wszystko, co możemy). Ona najlepiej przygotuje nasze serce i będziemy pewni, że szczyt przyjemności Jezusowi sprawimy, że największą miłość wtedy Mu okażemy. I podobnież w innych licznych czynnościach. Chociaż powtarzam: i bez tego aktualnego oddania i tak jesteśmy Jej, bośmy się oddali i nigdy tego nie odwołali.
Orędzie Papieża Franciszka
Chrześcijańska tkanka niektórych narodów – szczególnie zachodnich – stanowi żywą rzeczywistość. Znajdujemy tu, zwłaszcza wśród najbardziej potrzebujących, moralną rezerwę strzegącą wartości prawdziwego humanizmu chrześcijańskiego. Spojrzenie wiary na rzeczywistość nie może zapomnieć o uznaniu tego, co sieje Duch Święty. Oznaczałaby ona brak ufności w Jego wolne i hojne działanie, myśl o tym, że nie ma prawdziwych wartości tam, gdzie znaczna część ludności otrzymała Chrzest i na różne sposoby wyraża swoją wiarę i braterską solidarność. Trzeba tutaj dostrzec coś więcej niż «ziarna Słowa», uznając, że chodzi o autentyczną wiarę katolicką, mającą własne sposoby wyrazu i przynależności do Kościoła. Nie jest rzeczą właściwą ignorowanie decydującej wagi, jaką ma kultura naznaczona wiarą, ponieważ ta ewangelizowana kultura, niezależnie od jej ograniczeń, posiada o wiele więcej zasobów od zwykłej sumy wierzących wystawionych na ataki obecnego sekularyzmu. Ewangelizowana ludowa kultura zawiera wartości wiary i solidarności, które mogą spowodować rozwój bardziej sprawiedliwego i wierzącego społeczeństwa, oraz posiada szczególną mądrość, którą należy objąć spojrzeniem pełnym wdzięczności i uznania.
Refleksja
W tym miesiącu zobowiążmy się do wierności adoracji eucharystycznej i zapraszajmy innych do doświadczenia spotkania z Jezusem w Eucharystii. Wiemy, jak ważna jest modlitwa i jakie owoce z niej powstają, zwłaszcza gdy uda nam się wprowadzić naszą modlitwę w życie.