Pomiń ten link jeśli nie chcesz trafić na czarną listę!
  • Slider 6
  • Slider 9
  • Slider 10
  • Slider 11
Dwumiesięcznik dla młodych ciałem i duchem

Miłość pokonała lęk

Justyna i Dominik   

rm-086-21.jpg
rm-086-21.jpg

Poznaliśmy się pod koniec listopada 2016 r. w kawiarni. Tam przedstawiła nas sobie wspólna znajoma. Nie był to przypadek - zwłaszcza że w tamtym momencie życia żadne z nas nie myślało o wchodzeniu w związki. Oboje baliśmy się zranienia, miłość kojarzyła się nam przede wszystkim z cierpieniem. W głębi serca mieliśmy jednak nadzieję, że spotkamy kiedyś tę jedyną / tego jedynego, któremu ofiarujemy w darze zachowaną dotąd czystość.

Po kawiarnianym spotkaniu wróciliśmy do swoich spraw i przez następny miesiąc nie kontaktowaliśmy się ze sobą. Jednak tamten dzień w kawiarni zapisał się w naszych sercach na tyle, że co jakiś czas mimochodem wracaliśmy do niego myślami, mając nadzieję, że jeszcze kiedyś przyjdzie nam się spotkać.

Oddani Maryi

Nadszedł grudzień - czas Adwentu i przemyśleń. Wtedy też pierwszy raz napisaliśmy do siebie. W wymienianych wiadomościach stopniowo się poznawaliśmy - z pewnym lękiem, ale i nadzieją, wchodząc głębiej w relację.

Pewnego dnia spotkaliśmy się na Roratach. Na Mszy świętej kapłan opowiadał o Maryi Rozwiązującej Węzły i o nowennie do Niej, po czym rozdał obrazki z tym wizerunkiem. Podjęliśmy decyzję, by kiełkujące w naszych sercach uczucie powierzyć Maryi, Matce Miłości. Ustaliliśmy, że najpierw będziemy wspólnie odmawiać Nowennę do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły, a potem zobaczymy, co się będzie działo w naszych sercach. To była najlepsza decyzja - Miłość pokonała lęk! Pan Bóg zabrał lęki, uleczył przeszłość i pozwolił z nadzieją wkroczyć w nowy etap.

11 stycznia staliśmy się parą. W tamtym czasie przypomnieliśmy sobie, że pierwsze spotkanie w kawiarni miało miejsce, kiedy końca dobiegała Nowenna Pompejańska odmawiana przez Dominika o dobrą żonę.

Niech świat mówi, co chce - my wierzymy, że Niebo doprowadziło do naszego spotkania. Od tamtego czasu staramy się regularnie oddawać nasz związek Maryi, czujemy cały czas Jej opiekę i z ufnością patrzymy w przyszłość.

Mamy w sobie wielką chęć zbudowania miłości na całe życie, dlatego chcemy odpowiedzialnie podejść do tematu. Spędzamy dużo czasu na rozmowach i uczeniu się siebie - jak reagować na nasze wady, na humory i złe dni. Jesteśmy przekonani, że miłość to piękno, radość i przyjemne chwile, ale zdajemy sobie sprawę, że to również trud i zgrzyty, odmienność drugiej osoby. Pragniemy teraz zbudować fundament, którego spoiwem jest czystość, a wiemy, że przyjemności związane z cielesnością i tak przyjdą, gdy będzie na to czas.

Upiększenie serca

Człowiek składa się z duszy, psychiki i ciała. Ciało to jedna z rzeczywistości - najmniej skomplikowana. O wiele ważniejsze staje się poznanie siebie na poziomie duszy i psychiki. Dzięki zachowywaniu czystości poznajemy siebie naprawdę, bez "upiększaczy", nasze serca, charaktery. Zachowywanie czystości prowokuje do poznawania siebie w innych dziedzinach, pozwala zająć się naprawdę trudnymi tematami, ranami z dzieciństwa, daje możliwość poznawania swoich wad. Nie byłoby na to wszystko miejsca, gdyby związek tworzyły przyjemności cielesne. Tworzą one tak wiele emocji, że człowiek już nie ma ochoty ani nie czuje potrzeby poznawania serca i wnętrza drugiej strony.

Kolejny aspekt czystości to szacunek do drugiej osoby. Skoro przyjmujemy wspólne wartości, to jest odpowiedzialnością wobec drugiej osoby i miłością w stosunku do niej uszanować wzajemne "umówienie się" co do różnych spraw. Nie chcemy swoim zachowaniem "ubłocić" jej serca, wprowadzić na bagna, z których - uświadamiając sobie, co się stało - może się już nigdy nie wydostać. W ten sposób uczymy się szacunku do drugiej osoby i w ogóle do daru stworzenia.

Nie traktujemy więc kwestii czystości jak zbioru zakazów ograniczających życie. Czystość jest dla nas drogowskazem, który, choć czasem wskazuje trudną drogę, pozwala prowadzić drugą osobę i siebie bez schodzenia na manowce. Walka z pożądliwością jest dobrą szkołą charakteru i woli, żeby panować nad sobą, nad emocjami i zachciankami. Umiejętność odmówienia sobie czegoś, poświęcenie, będą też ważne i przydatne szczególnie w przyszłości - na etapie tworzenia i powiększania rodziny.

Od Maryi i Jezusa chcemy uczyć się, jak kochać. Ufamy Im i wierzymy, że to, co Bóg proponuje, to jedyna słuszna i naprawdę skuteczna droga do zbudowania miłości do końca życia. Uznaliśmy te wartości za najlepsze i chcemy być im wierni.

Życie pełne cudów

Życie w czystości jest cudowne. Przede wszystkim czujemy pokój w sercach, pokój wypływający z poczucia łączności z Bogiem. [...]

Cały artykuł przeczytasz w papierowym wydaniu RYCERZ MŁODYCH - 6(86)2021 | Miłość pokonała lęk, s. 21