W naszej rubryce wiersz nadesłany przez Emilię Kuncio. Mieszka w Tumlinie, w dzieciństwie przeżyła wypadek samochodowy i do dziś boryka się z jego konsekwencjami. Jak sama pisze: "na mojej powypadkowej drodze, po kolejnej operacji głowy «spotkałam się» z poezją..., poezją duszy". Tak też zatytułowała jeden z trzech swoich tomików. Jej wiersze zawierają myśli z życia wzięte, które delikatnie na papier przelane są odzwierciedleniem duszy, są "lustrem serca", bo ono wie najlepiej, jak bardzo za życie jest Bogu wdzięczna.
Jak liść na wietrze...
Wznieś się i leć.
Jak liść na wietrze...
Babiego lata śpiewaj pieśń.
Jak liść na wietrze...
Łap życia sens.
Jak liść na wietrze...
Żyj, nie czekaj na śmierć.
To piękny wiersz o przemijaniu... I zachęta do korzystania z życia, które dał nam Bóg. [...]
Cały artykuł przeczytasz w papierowym wydaniu RYCERZ MŁODYCH - 6(98)2023 | Jak liść na wietrze, s. 35