"Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować" (J 15,20).
Prześladowania, które zapowiedział Założyciel Kościoła i Głowa Mistycznego Ciała Chrystusa, realizowały się już od początku działalności Apostołów i chrześcijan pierwszych wieków. Więzieni i nękani przez władze żydowskie Apostołowie Piotr i Jan, ścięty Apostoł Jakub, chwytani, więzieni i zabijani chrześcijanie przez Szawła (późniejszego Pawła Apostoła), którego ofiarą był pierwszy męczennik Szczepan - to tylko niektóre świadectwa Kościoła prześladowanego, zanotowane w Dziejach Apostolskich.
W kolejnych wiekach było tylko trudniej. Krwawe prześladowania za czasów cesarstwa rzymskiego do początków V w. Od VII w. agresywny islam, z ideą "walki z niewiernymi", czyli z chrześcijanami, polegającej na mordowaniu jak największej ich liczby - w imię Allaha. To tzw. święta wojna - "dżihad", obowiązujący do naszych czasów włącznie, a rodzący ogromną liczbę męczenników za wiarę. Wojny religijne, wybuchające na podłożu ruchu reformatorskiego XVI i XVII w. Ideologie antychrześcijańskie, od końca XVII w. kreowane przez masonerię, a urzeczywistnianie w rewolucjach francuskiej, bolszewickiej, seksualnej, a propagowane i wyrażane przez faszyzm, marksizm i komunizm. Krwawym ich owocem są ofiary jakobinizmu, faszyzmu, stalinizmu i komunizmu, a obecnie ateistycznego liberalizmu. Wiele z tych ofiar to dziś czczeni w Kościele błogosławieni i święci męczennicy.
Prześladowania stały się sposobnością do dawania świadectwa o Chrystusie, o prawdzie, o miłości. Stąd przyjęły się słowa Tertuliana, że "krew męczenników jest posiewem chrześcijan" (Sanguis martyrum semen christianorum), a wielu męczenników przyjmowało swe męczeństwo jako największą łaskę, która uzdalniała ich do zniesienia nawet największych tortur i bestialskich rzezi, w których specjalizowały się szczególnie ludy azjatyckie.
Ta gotowość na śmierć za Chrystusa nie była jednak łączona z fanatyzmem religijnym, znanym m.in. z samobójczych misji dżihadystów-zamachowców, czy japońskich kamikadze. W obydwu przypadkach kroki te były motywowane skrajną nienawiścią do wroga i podsycane przez przywódców zapewnieniami o osiągnięciu tą drogą wielkiego szczęścia w raju lub chwały czy dumy, jaka przyniesie religii czy narodowi ich poświęcenie. W przypadku męczenników jest wręcz odwrotnie - to najczęściej sami przywódcy ponosili śmierć, chcąc ocalić swoich współwyznawców, a kierowała nimi miłość do Chrystusa i do oprawców, często wyrażana w słowach czy gestach przebaczenia. Można powiedzieć, że kierowała nimi zasada: możesz poświęcić tylko jedno, jedyne życie: swoje; oraz przekonanie, wyrażone w słowach przypisywanych św. Maksymilianowi - męczennikowi miłości z Auschwitz: "Nienawiść nie jest siłą twórczą. Tylko miłość jest twórcza".
Ideologie, inspirowane przez masonerię, nie zwalczają zła, lecz człowieka, który tego zła się dopuścił, a w ten sposób przyczyniają się do powstania jeszcze większego zła, spotęgowania jego złych skutków. Chrześcijaństwo wręcz przeciwnie, widząc człowieka, dopuszczającego się zła, dąży do zniszczenia samego zła, a ocalenia złego człowieka - grzesznika, dążąc do jego nawrócenia, by przez pokutę i zadośćuczynienie, naprawił popełnione zło, a stając się dobrym człowiekiem (świętym), przyczynił się do zmniejszenia zła na świecie.
Kościół prześladowany, Kościół męczenników - to wielka, niezgłębiona i wymowna tajemnica miłości Bożej, wyrażonej najdobitniej w Krzyżu Chrystusa, Syna Bożego.
Cały artykuł przeczytasz w papierowym wydaniu RYCERZ MŁODYCH - 3(95)2023 | Kościół Męczenników, s. 7