Ciało i słowo Pana
Wiecie wy, którzy zwykliście uczestniczyć w Bożych tajemnicach, jak przyjmując Ciało Pana zachowujecie wielką ostrożność i cześć, aby nie upadła nawet mała cząstka, by nie zginął dar konsekrowany. Uważacie się za winnych i słusznie, jeśli jakaś cząstka upadłaby przez nieuwagę. Jeśli więc słusznie staracie się z takim szacunkiem ducha zachować Jego Ciało, to czy sądzicie, że mniejszym jest grzechem lekceważyć słowo niż Ciało?
Osądzajmy samych siebie
Czy nie obawiasz się mieć udziału w Ciele Chrystusa, przystępując do Jego Eucharystii jakoby będąc czysty, niewinny, jakoby w tobie nie było nic niegodnego, i z tym wszystkim czy sądzisz, że unikniesz sądu Bożego? Nie pamiętasz o tym, co zostało napisane: "Wśród was są słabi, chorzy i wielu umiera". Dlaczego wielu chorych? Bo nie osądzają samych siebie, nie badają samych siebie, nie rozumieją, co to znaczy mieć udział w Kościele i co to znaczy przystępować do tak wielkich i tak znakomitych sakramentów. Cierpią na to samo, na co zwykli cierpieć ci, co gorączkują: przyjmując pokarmy, jakie zwykli przyjmować ludzie silni, sami na siebie sprowadzają zgubę.
Idźmy pożywać chleb błogosławieństwa
Jeśli więc i my chcemy pożywać chleb błogosławieństwa od Jezusa, który zwykł go udzielać, idźmy i my do miasta, do domu pewnego człowieka, gdzie Jezus przygotował Paschę ze swoimi uczniami, którą przygotowali Mu jego bliscy, wstąpmy na piętro domu, wielkie, wyścielone i przygotowane, gdzie przyjąwszy od Ojca kielich i dzięki czyniąc dał tym, którzy wraz z Nim wstąpili, mówiąc: "Pijcie, to jest Krew moja Nowego Testamentu"; pije się ją i jest wylana. Piją ją uczniowie, jest wylana na odpuszczenie grzechów popełnionych przez tych, którzy ją piją i wylewają. Jeśli jednak pytasz, jak jest ona wylana, rozważ słowa, które napisano: "Bo miłość Boga rozlana jest w sercach naszych" (Rz 5,5).
Jeśli więc Krew Przymierza została rozlana w sercach naszych po wylaniu owej krwi, którą się pije, to zostają odpuszczone i zgładzone wszystkie grzechy, które niegdyś popełniliśmy. Ten zaś, który po przyjęciu kielicha mówi: "Pijcie z tego wszyscy", nie odchodzi od nas pijących, lecz pije z nami, jest On bowiem w nas wszystkich - bo nie możemy sami, bez Niego, jeść tego chleba i pić z owocu tego winnego krzewu. Nie dziw więc, że On jest chlebem i z nami spożywa chleb, że sam jest pokarmem zrodzonym z winnego krzewu i pije razem z nami. Wszechpotężne bowiem jest Słowo Boże i nazywane najróżnorodniejszymi imionami, i niezliczone są także rodzaje Jego mocy, bo On sam jeden jest Mocą.
Cały artykuł przeczytasz w papierowym wydaniu RYCERZ MŁODYCH - 5(85)2021 | Chleb błogosławieństwa, s. 4