Pomiń ten link jeśli nie chcesz trafić na czarną listę!
  • Slider 11
  • Slider 6
  • Slider 9
  • Slider 10
Dwumiesięcznik dla młodych ciałem i duchem

Czułość a czystość

Agnieszka Krasucka (Beszłej)   

rm-084-16.jpg
rm-084-16.jpg

Młodzi czasem pytają: Na ile mogę sobie pozwolić przed małżeństwem, żeby nie zgrzeszyć? Tak postawione pytanie jest nastawione na "użycie". Raczej trzeba zapytać: Jak się zachowywać, by z ukochaną osobą podążać w kierunku nieba? Jak dbać o czystość jej/jego serca? Jak budować relację, która może nie być uwieńczona małżeństwem? Niech to będą gesty, których byśmy się nie wstydzili, będąc w obecności naszej babci lub papieża Franciszka. Jest to dość żartobliwe, ale jakże prawdziwe. Jeśli zaczynamy coś ukrywać, może to być znak wchodzenia w nieczystość.

Miłość do potęgi

Seksualne pobudzenie powinno być zachowane dla małżeństwa, bo jest ono "wstępem" do współżycia. Dlatego np. namiętne pocałunki (jak tzw. francuskie) są zarezerwowane dla małżonków, gdyż głęboko ich jednoczą. Nie oszukujmy się, namiętny pocałunek pobudza seksualnie. Jeśli pojawiały się w twoim związku, szybko idź do spowiedzi. Poza tym, "anielska czystość jest łatwiejsza do przeżywania niż czystość połowiczna, ponieważ w tym drugim przypadku nieustannie drażnisz siebie samego" (J. Evert, teolog i pisarz).

Argument "wypróbowania się" przed ślubem jest niedorzeczny. To, że chcę, żeby mój związek był czysty, nie oznacza, że moje emocje czy uczucia się zmniejszają, gdy sobie pewnych gestów odmawiam ze względu na miłość do drugiej osoby. Czystość potęguje miłość i wzmacnia namiętność już w małżeństwie, jak o wiele lepiej smakuje wyczekany obiad... Mówi o tym Wanda Półtawska: "Oczekiwanie na spełnienie zjednoczenia cielesnego nie zmniejsza siły przeżycia, a przeciwnie potęguje je". [...]

Cały artykuł przeczytasz w papierowym wydaniu RYCERZ MŁODYCH - 4(84)2021 | Czułość a czystość, s. 16