Tym razem sylwetka twórcza Uli Lewartowicz i jej humorystyczny wiersz o tym, że nasze marzenia i życzenia, nawet te świąteczne, nie zawsze się spełniają, tak jak byśmy sobie tego życzyli. Warto powierzyć swój los Panu Bogu. I zaufać w Jego Boski plan zbawienia.
FUTRA I KORONKI
Przyszłam na świat w dzień jasny,
z jasną już wizją jutra,
że kąt będę mieć własny.
I koronki. I futra.
[...]
Cały artykuł przeczytasz w papierowym wydaniu RYCERZ MŁODYCH - 6(80)2020 | Radość nadziei - smutek rzeczywistości, s. 30