Pomiń ten link jeśli nie chcesz trafić na czarną listę!
  • Slider 13
  • Slider 6
  • Slider 9
  • Slider 10
  • Slider 12
Dwumiesięcznik dla młodych ciałem i duchem

Droga poza Kalwarię

Papież Franciszek   

rm-079-06.jpg
rm-079-06.jpg

Msza święta jest pamiątką Tajemnicy paschalnej Chrystusa. Dzięki niej uczestniczymy w Jego zwycięstwie nad grzechem i śmiercią i nadaje ona pełne znaczenie naszemu życiu.

By zrozumieć wartość Mszy świętej, musimy zrozumieć biblijne znaczenie "pamiątki". Ona "nie jest tylko wspominaniem wydarzeń z przeszłości, lecz (...) stają się one w pewien sposób obecne i aktualne. (...) Za każdym razem, gdy obchodzi się Paschę, wydarzenia Wyjścia są uobecniane w pamięci wierzących, by według nich kształtowali swoje życie" (KKK 1363). Jezus Chrystus przez swoją mękę, śmierć, zmartwychwstanie i wniebowstąpienie doprowadził Paschę do pełni. Msza święta jest pamiątką Jego Paschy, Jego "wyjścia", dokonanych dla nas, by nas wyprowadzić z niewoli i wprowadzić do ziemi obiecanej życia wiecznego. Nie jest to tylko wspomnienie..., to uobecnianie tego, co się wydarzyło dwadzieścia wieków temu.

Eucharystia prowadzi nas zawsze na szczyt zbawczego dzieła Boga: Pan Jezus, stając się chlebem łamanym za nas, wylewa na nas całe swoje miłosierdzie i miłość, jak na krzyżu, aby odnowić nasze serce, naszą egzystencję i nasz sposób obcowania z Nim i z braćmi. "Ilekroć sprawowana jest na ołtarzu ofiara krzyża, w której Chrystus został złożony w ofierze jako nasza Pascha, dokonuje się dzieło naszego odkupienia" (Lumen gentium, 3).

Każda sprawowana Eucharystia jest promieniem tego nie zachodzącego słońca, którym jest Jezus zmartwychwstały. Uczestniczenie w Mszy świętej, zwłaszcza w niedzielę, oznacza wchodzenie w zwycięstwo Zmartwychwstałego, oświecenie Jego światłem, ogrzanie Jego ciepłem. Przez celebrację eucharystyczną Duch Święty daje nam udział w życiu Bożym, które potrafi przeobrazić cały nasz byt śmiertelny. A przez swoje przejście od śmierci do życia, od czasu do wieczności Pan Jezus pociąga także nas, byśmy z Nim obchodzili Paschę. W Mszy świętej dokonuje się Pascha. My podczas Mszy świętej jesteśmy z Jezusem, umarłym i zmartwychwstałym, i On nas pociąga naprzód, do życia wiecznego. W czasie Mszy świętej jednoczymy się z Nim. A wręcz Chrystus żyje w nas, a my żyjemy w Nim: "Razem z Chrystusem zostałem przybity do krzyża - mówi św. Paweł. - Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie" (Ga 2,19-20). Tak myślał Paweł.

Jego krew wyzwala nas ze śmierci i ze strachu przed śmiercią. Wyzwala nas nie tylko spod panowania śmierci fizycznej, ale ze śmierci duchowej, którą jest zło, grzech, i w której pogrążamy się za każdym razem, kiedy padamy ofiarą grzechu (...).

Chrystus natomiast przywraca nam życie; Chrystus jest pełnią życia, i kiedy zmierzył się ze śmiercią, unicestwił ją na zawsze: "Zmartwychwstając, zwyciężył śmierć i odnowił życie" - wyznaje Kościół, sprawując Eucharystię. Pascha Chrystusa jest definitywnym zwycięstwem nad śmiercią, ponieważ On przemienił swoją śmierć w najwyższy akt miłości. (...) W Eucharystii chce przekazać nam tę swoją miłość paschalną, zwycięską. Jeśli ją przyjmujemy z wiarą, my również możemy naprawdę miłować Boga i bliźniego, możemy miłować tak, jak On umiłował nas, oddając życie.

Jeśli miłość Chrystusa jest we mnie, mogę oddać się w pełni drugiemu, z wewnętrzną pewnością, że nawet gdyby drugi mnie zranił, nie umrę; w przeciwnym razie musiałbym się bronić. Męczennicy oddawali swoje życie właśnie ze względu na tę pewność zwycięstwa Chrystusa nad śmiercią. Tylko wtedy, gdy doświadczamy tej mocy Chrystusa, mocy Jego miłości, jesteśmy naprawdę wolni, by dawać siebie bez lęku. Tym jest Msza święta: wchodzeniem w tę mękę, śmierć, zmartwychwstanie, wniebowstąpienie Jezusa; kiedy idziemy na Mszę świętą, to tak jakbyśmy szli na Kalwarię, tę samą. Pomyślcie: jeśli w czasie Mszy świętej idziemy na Kalwarię - wyobraźmy to sobie w myśli - i wiemy, że tamten człowiek to Jezus, to czy możemy pozwolić sobie na pogawędki, robienie zdjęć, robienie przedstawienia? Nie! Bo to jest Jezus! Z pewnością stalibyśmy w milczeniu, płacząc, ale i ciesząc się, że zostaliśmy zbawieni. Kiedy wchodzimy do kościoła, by uczestniczyć w Mszy świętej, pomyślmy: wchodzę na Kalwarię, gdzie Jezus oddaje za mnie życie. I wtedy nie ma przedstawienia, nie ma pogawędek, komentarzy i spraw, które nas oddalają od tej wspaniałej rzeczy, jaką jest Msza święta, triumf Jezusa.

(...) Pascha uobecnia się i dokonuje za każdym razem, kiedy odprawiamy Mszę świętą, czyli znaczenie pamiątki. Uczestnictwo w Eucharystii umożliwia nam wejście w Tajemnicę Paschalną Chrystusa - tam na Kalwarii - pozwalając nam przejść z Nim ze śmierci do życia. Msza święta jest doświadczeniem Kalwarii, to nie jest spektakl.