Jak dobrze przeżyć Eucharystię? Co mogę zrobić, żeby się do niej jak najlepiej przygotować? Czy wystarczy tylko przyjść?
Pan Jezus zachęca, aby, przystępując do ołtarza Bożego, być pojednanym z ludźmi: "Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim! Potem przyjdź i dar swój ofiaruj! Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze...". Komunię z Bogiem należy więc poprzedzić pojednaniem z drugim człowiekiem, o ile jest to w naszej mocy, jak również z Eucharystii ma wypływać nasza coraz większa komunia z ludźmi.
Szklany mur ekranu
Jak mam budować komunię z drugim człowiekiem, kiedy jestem ukryty za szklanym murem ekranu, w przeciwnym rogu wielkiego domu, jakby na dwóch różnych kontynentach, osamotniony, niezdolny do tworzenia głębokich więzi? W głębi serca pragnę komunii, czułości, bliskości, jednak lękam się otworzyć, boję się bliskości, która może zranić. Boję się dawać, by nie stracić; boję się prosić, by nie ujawnić swojej słabości i niemocy. Boję się dawać, boję się przyjmować. Próbuję być niezależny i samowystarczalny, i coraz bardziej oddalam się od bliźniego, tak że prawie nic już nas nie łączy.
Zerwane więzi - niechciane, niepielęgnowane - rujnują Kościół i jego komunię. Jednak człowiek jest istotą społeczną, stworzoną z miłości do miłości, do życia w komunii z Bogiem i innymi. Człowiek pragnie człowieka, serce pragnie serca. Trzeba zrobić krok, podać komuś dłoń, wybaczyć, zapomnieć, zaakceptować. Jeden mały krok wystarczy, by uruchomić przepływ miłości; by pozwolić działać Bogu, pozwolić mu wejść w ludzkie losy, relacje, w zwykłą codzienność; by pozwolić Mu ją przemieniać każdego dnia.
Ostatnia prosta
Odbudować Kościół - może to jest moje zadanie na ten Wielki Post?
Idź odbuduj mój Kościół. Kościół to ludzie, a ludzie to więzi, ich zależności, wzajemność, komunia.
Idź odbuduj swój mały Kościół domowy, odbuduj relacje z mężem, mamą, sąsiadem, więzi rodzinne, zranione więzi, nowe więzi, wszystko ku zbudowaniu. "Obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość, znosząc jedni drugich i wybaczając sobie nawzajem, jeśliby miał ktoś zarzut przeciw drugiemu: jak Pan wybaczył wam, tak i wy! Na to zaś wszystko przyobleczcie miłość, która jest więzią doskonałości". Abyśmy byli jedno, jedno mistyczne Ciało Chrystusa. Idź odbuduj Jego poranione Ciało.
Głębokie więzi międzyludzkie są uzdrawiające i uzdalniają do budowania więzi z innymi, budując Kościół - mistyczne Ciało Chrystusa. Odbuduj to, co jest w twojej mocy, nie trać czasu. Wkrótce przyjdzie Zmartwychwstanie, choć blizny pozostaną, to ciało będzie jedno i Chrystus będzie wszystkim we wszystkich. I nie będzie już szklanych ekranów, nie będzie podziałów i murów, lecz serdeczna, życzliwa wzajemność. Jednak, żeby to osiągnąć potrzebny jest trud i wysiłek. Dążenie do komunii z ludźmi jest trudem, ale Pan Jezus zachęca nas do pojednania się z bratem, dopóki jestem z nim w drodze. A na końcu tej drogi jest niebo, życie w wiecznej komunii z Bogiem i ludźmi.
Wielki Post jest jakby ostatnią prostą do nieba, lecz zapewne najtrudniejszą, ale na końcu Wielkiego Postu jest niebo. Ono może już dziś się urzeczywistniać w mojej nadziei, gdy wzbudzę w sobie to wielkie pragnienie zjednoczenia, komunii ze wszystkimi.
[...]
Cały artykuł przeczytasz w papierowym wydaniu RYCERZ MŁODYCH - 2(76)2020 | Odbuduj Kościół, s. 18