Z nadzieją czekałem na Pana,
a On się pochylił nade mną
i wysłuchał mego wołania.

Bez nadziei życie jest beznadziejne. Dla niewierzącego czy ateisty kres życia jest także kresem nadziei, bo już niczego więcej poza życiem nie oczekuje. Wierzący wyznaje: "Oczekuję wskrzeszenia umarłych. I życia wiecznego w przyszłym świecie". W trudnościach nie do pokonania liczy na nadprzyrodzoną ingerencję, łaskę Boga, który pochyli się nad nim i go wysłucha. Jest motywacja, jest siła, by nie załamać się, by pokonać niepokonywalne. Oto dar nadziei, którą otrzymujemy zawartą w pakiecie wiary. Umiejętne wykorzystanie tego daru staje się potężnym orężem ewangelizacyjnym, o którym tylko w niewielkim zarysie porozmawiamy w bieżącym numerze "Rycerza Młodych".

Zapraszam Cię do wędrówki śladami nadziei, do której drogę toruje wiara; nadziei, którą możesz przekazać dalej każdemu, kogo Pan postawi na Twej drodze, a kto ma objawy jej braku. Nadzieja to kolejny etap wiary, która już nie jest tylko jakimś niewiele znaczącym dodatkiem, ale staje się źródłem całkiem nowych perspektyw.

Na stronach bieżącego numeru znajdziesz kilka propozycji i rozwiązań, które od razu możesz przekazać dalej, a zatem: Forward...

Zaprasza do działania i z serca + błogosławi...