W styczniu w Panamie młodzież z całego świata spotkała się z Ojcem Świętym. To spotkanie na chwilę przywróciło nam nadzieję, że Kościół jest wciąż młody. Jednak ten optymizm przyćmiewa radykalny spadek powołań, także w naszej Ojczyźnie, i malejące zaangażowanie młodych w życie Kościoła, w tym spadająca w zatrważającym tempie frekwencja młodzieży we Mszy świętej. Dlatego z rosnącym niepokojem patrzymy na "stary kontynent" - niegdyś chrześcijańską Europę, która już tak daleko odeszła od Chrystusa, że bez większych oporów i woli walki poddaje się muzułmańskim wpływom. Wraz ze starzejącą się Europą umiera też młody Kościół. A ponieważ rzeczywistość nie znosi pustki, w miejsce umierającego młodego Kościoła, rośnie w siłę młody islam.

W tej mrocznej wizji przyszłości - zmuzułmanienia Europy - jest jednak niegasnące światło nadziei i tkwiącej w niej mocy - Niepokalana Matka Kościoła. To w Niej możemy odnaleźć nowe siły i nowy entuzjazm do nowej ewangelizacji, do tego, by "młody islam" przemienić w "młody Kościół". Jak pisał "Rycerz Niepokalanej" w styczniu 1946 r., kiedy "zewsząd otacza nas wróg niewiary. Hen, daleko na wschodzie [dziś dodajmy: i na zachodzie], jęczą miliony w kajdanach pogaństwa (...), jeśli chcesz ratować te biedne ofiary, wyrwać je ze szponów szatana, zaciągnij się pod błękitny sztandar Niepokalanej (...). Przygotujesz się do rycerskich zapasów o zwycięstwo świętej idei".

W tym roku "Rycerz Młodych" chce być takim "duchowym poligonem", dzięki któremu przygotujemy się do pracy nad zbawieniem dusz w naszej Ojczyźnie, w Europie i na całym świecie. Zapraszam do lektury i współpracy.

Pozdrawiam i z serca + błogosławię...