Gdy spojrzę w oczy zapomnianego, anonimowego bohatera - oczy przepełnione bólem, ale i zarazem pewnością, rodzi się w moim sercu pytanie, czy my, młodzi Polacy, też tak potrafimy. Czy jesteśmy gotowi poświęcić wszystko, ale tak serio wszystko, za wartości, którymi żyjemy?

Gdy myślę o polskich bohaterach, którzy ginęli w czasie II wojny światowej czy później, w czasie komunistycznych prześladowań, budzi się w moim sercu ogromny szacunek i wdzięczność za ich wielki trud i ofiarę, którą ponieśli w obronie wyznawanych wartości. Gdy spojrzę w oczy zapomnianego, anonimowego bohatera - oczy przepełnione bólem, ale i zarazem pewnością, rodzi się w moim sercu pytanie, czy my, młodzi Polacy, też tak potrafimy. Czy jesteśmy gotowi poświęcić wszystko, ale tak serio wszystko, za wartości, którymi żyjemy? Oddać swoje pragnienia, marzenia i plany. Zapomnieć o sobie, aby walecznie bronić dobra i miłości.

Płk Łukasz "Pług" Ciepliński to dla mnie ogromny wzór i autorytet. Ten młody mężczyzna, broniący Ojczyzny w czasie wojennym, pozostał jej wierny także później, kiedy Polskę z wartości ograbić chcieli komuniści. Pozostał do końca wierny Bogu, honorowi i Ojczyźnie. Jego listy, które wysyłał do żony i ich synka tuż przed egzekucją, sprawiają, że serce czytającego zaczyna bić znacznie szybszym tempem.

Aż łzy cisną się do oczu, gdy czytam słowa, które płynęły z serca tego walecznego Katolika i Bohatera, słowa, które pomimo wielu przeciwności przetrwały do dziś. Słowa, które chcą nas obudzić i zmotywować. Śmierć za wartości to największa ofiara człowieka, ofiara, która nie może pójść na marne.

Niepodlegli czy ulegli?

Chociaż dzisiaj naszej Ojczyźnie może nie zagraża niebezpieczeństwo utraty niepodległości, jednak mocno zagrożona jest inna niepodległość - niepodległość naszych serc. [...]