"Być zawsze zjednoczonym z Jezusem - oto mój plan na życie" - napisał nastolatek naszych czasów, jak wielu innych zafascynowany światem komputerów, ale dla którego - w odróżnieniu od jego rówieśników - nie Internet, a Eucharystia stanowiła centrum życia i była dla niego "autostradą do nieba".

Nie ja, lecz Bóg (C. Acutis)

13 maja 2013 r. został ogłoszony Czcigodnym Sługą Bożym, a Kongregacja ds. Kanonizacyjnych udzieliła pozwolenia na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego.

Carlo Acutis, Włoch z pochodzenia, urodził się 13 maja 1991 r. w Londynie, ponieważ jego rodzice, Andrea i Antonia Salzano, ze względu na pracę zawodową przebywali w tym czasie zagranicą, ale już we wrześniu powrócili do rodzinnego miasta, do Mediolanu.

Antonia, mama Carla, wspomina, jak był przejęty tym, że ludzie w kilometrowych kolejkach potrafią godzinami czekać na wejście na koncert lub mecz piłki nożnej, a nie ma takich kolejek przed Jezusem Eucharystycznym. Uświadomił sobie, jak wielu ludzi nie uczestniczy w sakramentach nawet w niedzielę, a wielu jest takich, dla których udział w Eucharystii stał się rutyną. Wiedział, że gdyby ludzie rozumieli, czym jest Eucharystia, kościoły byłyby tak pełne, że nie można byłoby się do nich dopchać.

Dlatego nie zawahał się oddać swojej informatycznej pasji służbie Ewangelii. Utworzył wirtualne wystawy poświęcone wierze. "Spędzał godziny na przygotowaniu paneli i tekstów - wspomina mama Antonia. - Latem poświęcał się temu zamiast wychodzić z przyjaciółmi. Pozwalałam mu na to, ponieważ nie zaszkodziło to jego towarzyskiemu życiu". Jego rówieśnicy zapamiętali go jako kolegę tryskającego dobrym humorem, troskliwego i, jeśli tylko była okazja, świadczącego o Jezusie. Nie bał się kierować rozmowy na tematy religijne lub wpleść je do rozmów. Jako szczególnych patronów obrał sobie święte dzieci z Fatimy, Hiacyntę i Franciszka, św. Dominika Savio oraz św. Tarzycjusza - męczennika Eucharystii.