+ Maryja!

"Wiara Kościoła poprzedza wiarę wierzącego, który jest wezwany do przylgnięcia do niej" (Katechizm Kościoła Katolickiego, nr 1124).

Kościół to nie supermarket

Żyjemy w świecie, w którym wybieramy produkty, usługi czy treści, które nam odpowiadają. Czasem ulegamy pokusie, by - jak w sklepie - wybierać sobie również z depozytu wiary złożonego w Kościele te rzeczy, które chcemy, a pozostałe odrzucić, albo co najmniej ich nie zauważać.

Z uwagi na pęd życia - brak czasu, przyzwyczajenia czy osobiste doświadczenie - "pacierz" czy "pójście do kościoła" traktujemy jak "religijną konsumpcję". W dobie internetowego kaznodziejstwa mamy dostęp do różnego rodzaju konferencji, nauczań czy modlitw - i... wybieramy te treści, które nam odpowiadają.

Tymczasem Kościół nie jest wspólnotą konsumentów. Nie "chodzimy do kościoła", by zostać obsłużonymi przez księdza, a za dobre sprawowanie otrzymać Komunię. Jesteśmy w Kościele braćmi i siostrami w wierze i możemy miłować się tak, jak Chrystus nas umiłował.

Potrzeba osobistego nawrócenia i w ślad za nim idącego zaangażowania, wzięcia odpowiedzialności za życie (również to wieczne!) moich bliskich, także ludzi należących do tej samej parafii, a przede wszystkim tych, którzy na swojej drodze nie spotkali do tej pory zmartwychwstałego Chrystusa.

Ku refleksji

• Przeglądnij swój "koszyk wiary". Co w nim zostało z całego depozytu, przekazanego Kościołowi przez Chrystusa?
• Jak wygląda mój "koszyk religijnych praktyk"? Może jest zbyt lekki, zredukowany tylko do "pacierza" i niedzielnego "chodzenia do kościoła"?
• Jak wygląda mój "koszyk relacji" ze wspólnotą parafialną? Ilu jest tam "braci i sióstr w wierze", w porównaniu ze znajomymi na Facebooku i innych mediach społecznościowych?
• Jaki jest mój "koszyk duchowej pomocy"? W razie kryzysu, wątpliwości w wierze, czy znajdę szybko znajomego i zaufanego kapłana katolickiego?