Pan Bóg miał pomysł, by wysłać moją rodzinę do Meksyku. Głównym owocem tego pomysłu było poznanie Maryi z Guadalupe, doświadczenie cudu i podjęcie ewangelizacji w Polsce przez wspólnotę nazwaną Jej imieniem.
Tecuatlatsupe - tak prawdopodobnie przedstawiła się Maryja św. Juanowi Diego na wzgórzu Tepeyac. Słowo to znaczy: "Ta, która miażdży głowę węża czyhającego na nasze życie". Skąd zatem wzięła się nazwa "Guadalupe"? W Hiszpanii do dziś istnieje narodowe sanktuarium Matki Bożej w miejscowości Guadalupe, więc kiedy Indianin przyszedł opowiedzieć o objawieniu, słuchacze skojarzyli imię Maryi z hiszpańską Matką Bożą - i tak zostało.
Wspólnota Guadalupe powstała w Lublinie w 2013 r. jako owoc Spotkań Guadalupiańskich. Zapoczątkowała je moja mama, w podzięce za cud uzdrowienia za przyczyną Matki Bożej z Guadalupe. Na początku odbywały się one w naszym domu. Angażowałam się w te spotkania na miarę moich możliwości, choć moja wiara "obudziła się" dopiero w liceum.
Cały artykuł przeczytasz w papierowym wydaniu RYCERZ MŁODYCH - 1(69)2019 - Cała Twoja, Maryjo!, s. 18