W naszej jesiennej rubryce wiersz, nadesłany przez Agatę Choroś. Oto, co autorka napisała nam o sobie:
Jestem Agata, mam 18 lat, kocham przyrodę, z natury jestem obserwatorem, a to, co uda mi się dostrzec staram się jakoś uchwycić. Ciekawi mnie również sztuka, amatorsko robię zdjęcia oraz piszę wiersze, czasem prozę. Poezja to moja ucieczka od trosk i zmartwień.
A oto wiersz Agaty:
Proszę Boga
O spokój,
O maj i bzy
I spotkania z Tobą.
Proszę
O te przystanki,
Co słuchają tajemnic.
Odjedziemy kolejnym autobusem,
Nie ma co się spieszyć.
Znowu będziemy czekać na letnie burze,
By potem przed nimi uciekać.
I znowu ten przystanek,
Gdzie więcej nas niż gdziekolwiek.
Jego ściany mają uszy.
Wiersz Agaty zachęca do poszukiwania Pana Boga w każdej porze roku: pięknej wiośnie, radosnym lecie, a nawet smutniejszej jesieni i zimie. Stwórca jest z nami zawsze i wszędzie. Najlepszym dowodem na to jest nasza ziemska miłość, która też jest tematem wiersza Agaty Choroś.
Czekamy na Wasze teksty. Najciekawsze opublikujemy. Do końca roku czekamy też na Wasze wiersze o ojcu Maksymilianie Kolbem. Najlepsze teksty również opublikujemy i nagrodzimy książkami.