Jesteśmy przekonani, że nasze poznanie nie było dziełem przypadku, ale okoliczności, w których doszło do spotkania, mocno wskazywały na ingerencję Matki Bożej.
Pierwszy raz usłyszeliśmy o sobie, kiedy Tomek był na pieszej pielgrzymce dziękczynnej za otrzymaną pracę, z Lublina na Jasną Górę. W tym czasie nasza koleżanka - ówczesna liderka wspólnoty, do której należał Tomek, i która nas ze sobą zapoznała - modliła się Nowenną Pompejańską w intencji Tomka. Ja, również mając szczególne nabożeństwo i cześć do Maryi, modliłam się tą Nowenną w intencji bliskich mi osób. Były również inne wydarzenia, które - patrząc chronologicznie - układały się w logiczną całość - za sprawą Opatrzności Bożej. Siła Różańca jest nieoceniona i warto dziękować, a nie tylko prosić. Maryja wie, czego nam potrzeba.
Krótko po naszym poznaniu Tomek przyszedł, jako osoba towarzysząca, na wesele mojej siostry ciotecznej. Po weselu utrzymywaliśmy kontakt, a spotkania zintensyfikowały się. Koleżeńskie relacje zacieśniały się i przybrały charakter przyjaźni. Szybko okazało się, że podzielamy wspólne poglądy i cenimy te same wartości. Moim pierwszym prezentem dla Tomka był dziesiątek Różańca, natomiast pierwszym prezentem Tomka dla mnie była Nowenna Pompejańska w mojej intencji. Maryja towarzyszyła nam od początku naszej znajomości. Zaręczyliśmy się 8 grudnia 2017 r., a 25 sierpnia 2018 r. powiedzieliśmy sobie sakramentalne "tak".
Czyste Narzeczeństwo
Czystość ma dla nas wielkie znaczenie, ponieważ oboje chcemy być blisko Boga i żyć według Jego woli. Przed ślubem mieszkaliśmy oddzielnie, zawsze przestrzegaliśmy tego, żeby nie zostawać u siebie na noc. Spotykaliśmy się ze zdziwieniem ze strony niektórych członków rodziny i znajomych, dlaczego nie mieszkamy razem. Odpowiadaliśmy, że na wszystko przyjdzie czas i po złożeniu przysięgi przed Bogiem będziemy mieszkać razem.
Okres narzeczeństwa jest czasem jedynym i niepowtarzalnym, dlatego warto go dobrze przeżyć. Pójście za głosem "tego świata" byłoby decyzją, której teraz byśmy żałowali. Walka o czystość i wytrwanie w niej wymagały od nas silnej woli i zapierania się siebie. Pomogły nam wytrwać: częsta Eucharystia i przyjmowanie Komunii świętej, regularna spowiedź, modlitwa, błogosławienie siebie nawzajem.
Wdzięczni jesteśmy rodzicom, którzy przekazali nam wiarę i wychowywali po katolicku. Ważna dla nas była przynależność do wspólnot, w których kształtowaliśmy naszą duchowość, sumienie i charakter. Tomek należał do Wspólnoty Ignis Ardens, a ja do Wspólnoty Najświętszego Imienia Jezus. Wybory, których dokonaliśmy, były rezultatem obranej drogi życiowej, zgodnej z Ewangelią. Obecnie, jako małżeństwo, trwamy i formujemy się we wspólnocie w Lublinie.
Owoce czystości
Owocem czystości przedmałżeńskiej jest odpowiedzialność za drugą osobę oraz umiejętność zachowywania wstrzemięźliwości już w małżeństwie, wówczas, kiedy współżycie nie jest wskazane lub kiedy, zgodnie z Naturalnymi Metodami Planowania Rodziny (NMPR), odkładamy poczęcie dziecka na później. Wypracowane dobre zasady hartują człowieka i stają się naturalne i oczywiste. Czystość pomaga także w nauce i stosowaniu NMPR. Kolejnym owocem czystości jest wzajemny szacunek i dojrzała miłość, dzięki którym drugi człowiek nie jest traktowany przedmiotowo. Wiemy, że na naszej wspólnej drodze jest Bóg, Maryja, nasi święci patronowie.
Wyjątkowy dzień ślubu
Dzień ślubu był wyjątkowy. Poprzez sakrament małżeństwa otrzymaliśmy błogosławieństwo Boże. Bóg obdarzył nas pokojem i radością serca, nie do opisania. Dzień ten był dla nas także początkiem wspólnego zamieszkania, z czego również bardzo się cieszyliśmy i na co czekaliśmy.
Ta nowa rzeczywistość, w której wszystko było "pierwsze", pokazała nam, że warto było zachowywać czystość przedmałżeńską. Jesteśmy szczęśliwi, bo odnaleźliśmy drogę naszego powołania i spełniamy się na drodze małżeńskiej. Z utęsknieniem czekaliśmy na nasze dzieciątko, którym Bóg nas obdarzył. Polecamy czystość i małżeństwo, bo widzimy ich dobre owoce w naszym życiu. Dzięki nim nasza relacja małżeńska kwitnie, a dbanie o czystość już po ślubie przybliża nas do siebie i do Boga, wyzwala z egoizmu. Chwała Panu i cześć Maryi za nasze małżeństwo i za wszystkie otrzymane łaski.