Nasamprzód, byście się nigdy niczym nie trwożyli, przerażali, niczego nie obawiali. Czyż bowiem Niepokalana nie wie o wszystkim? Gdyby nie wiedziała, byłby kłopot. Nikt nam nic złego uczynić nie może, jeżeli Pan Bóg tego nie dopuści, czyli jeżeli Ona na to nie zezwoli. Więc wszystko jest w Jej matczynych rękach. - Pozwólmy się przeto tylko Jej prowadzić, co dzień bardziej, co chwila bardziej Jej prowadzić. To cała nasza filozofia.
A jeżeli już Ona będzie coraz doskonalej nami rozporządzała, to i misjonarzowanie, zdobywanie dusz dla Jezusa przez Nią będzie coraz skuteczniejsze. I praca, i cierpienie, i zwłaszcza modlitwa obfite przyniosą owoce. Nie pragnijmy też zdziałać więcej lub prędzej, niż to się Jej podoba, bo wedle Jej Woli będzie na pewno i najwięcej, i najprędzej. Dopiero na sądzie Bożym poznamy, ile to tajemnic łaski dzieje się dokoła nas i ilu będzie zbawionych z naszego powodu, czego zupełnie nie przypuszczaliśmy.
W Niepokalanej i w św. O. Franciszku
br. Maksymilian Kolbe