Roy Schoeman - rycerz Niepokalanej i ewangelizator. Jako młody człowiek przeżył niezwykłe doświadczenie, które zmieniło jego życie. Postanowił stać się w rękach Niepokalanej "użytecznym narzędziem dla ratowania dusz dla Najsłodszego Serca Jezusowego" - według słów św. Maksymiliana.
Jak większość młodych ludzi, miał ambitną wizję swojej przyszłości. Chciał ukończyć studia, aby przed jego nazwiskiem były wszelkie możliwe skróty i tytuły naukowe, ale nigdy nie myślał o świętości i o tym jednym najważniejszym skrócie przed imieniem: "św." - święty. Głównym jego celem była "kariera".
Roy urodził się 67 lat temu w Nowym Jorku, w rodzinie żydowskiej, która uciekła z nazistowskich Niemiec podczas
II wojny światowej. Edukacja i formacja dały mu głęboką miłość i wiarę w Boga. Studiował u kilku najbardziej znanych rabinów w Jerozolimie; rozważał nawet wstąpienie do szkoły rabinicznej. Powrócił jednak do USA, gdzie podjął świeckie studia, podczas których stracił wiarę w Boga.
Był niezwykle ambitny. Ukończył Harvard Business School i został jednym z najmłodszych profesorów, gdyż w wieku zaledwie 29 lat.
Spełniał swoje zachcianki. Zarabiał coraz więcej, był w kilku wolnych związkach, lubił ekstremalne sporty, jak: wspinaczka skalna i narciarstwo alpejskie. Mimo osiągnięć, w głębi duszy czuł się człowiekiem smutnym i niespełnionym. Jedynym, co łagodziło jego myśli, były spacery i podziwianie piękna natury.
Pewnego dnia 1987 r., w lesie za plażą Cape Cod, miał niezwykłe przeżycie [...].
Cały artykuł przeczytasz w papierowym wydaniu RYCERZ MŁODYCH - 2(70)2019 | Żyd - ewangelizator, s. 11