Współcześnie często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że treść nieomal każdego utworu literackiego może być dla chrześcijan drogocennym drogowskazem lub pilnie potrzebnym znakiem ostrzegawczym, który skłania do głębszej refleksji przekraczającej warstwę tekstu i kieruje ku wartościom nieprzemijającym. Dla przykładu przyjrzyjmy się fragmentom dwóch romantycznych dzieł: Graf Habsburg i Konrad Wallenrod.
Fryderyk Schiller, Graf Habsburg
(tł. Antoni Edward Odyniec)
W Akwizgranie w zamkowych komnatach
Namaszczalna cesarska biesiada,
Cesarz Rudolf w obrzędnych swych szatach
Tron wzniesiony u stołu zasiada. (…)
Ledwie skończył, gdy z tłumu rycerzy
Wyszedł mąż, z białym włosem na skroni,
W długiej, na kształt zakonnej, odzieży,
Złotą arfę trzymając we dłoni. (…)
Cały artykuł przeczytasz w papierowym wydaniu RYCERZ MŁODYCH - 1(69)2019 - Między mistrzem a cesarzem, s. 16