Styczeń Aby na całym świecie Rycerstwo Niepokalanej było znakiem jedności i braterstwa.
Luty Aby przykład św. Maksymiliana pomagał każdemu rycerzowi Niepokalanej i wszystkim wierzącym poszukiwać nowych sposobów ewangelizacji.
Czy jesteś gotowy na śmierć? ... !?
Pytam poważnie. Odpowiedź jest prosta:
Tak.
Jednak po głębszej analizie w twojej świadomości zaczynają rodzić się wątpliwości. Ogarnia cię niepokój na samą myśl o śmierci. Szukasz recepty na tzw. ciętą ripostę, lecz jest to na tyle trudne, że w końcu dochodzisz do wniosku:
Śmierć jest chyba ostatnią rzeczą, jaka mogłaby mnie spotkać.
A teraz wyobraź sobie scenę: plac apelowy, rzesza przestraszonych ludzi, zupełna cisza, każdy oddech równa się z krokiem mężczyzny, który zadecyduje o ich losach, a pośrodku zdarzenia Maksymilian, słysząc płacz, stanowczym głosem oznajmia: pragnę umrzeć za tego człowieka.
Czyż nie jest to szczyt ewangelizacji? W pełni zrealizowany środek MI: "Wykorzystać dla sprawy Niepokalanej wszystkie środki godziwe, na jakie przyzwala stan, warunki i oko- liczności". Temu Szaleńcowi nie wystarczyło jedynie radio, gazeta czy największy klasztor na świecie. Zakonnik odkrył nowy, najdoskonalszy sposób apostolstwa - własną śmierć. I tak Maksymilian "umierał" w swoich obowiązkach szarej codzienności, by wytrwać podczas paradoksalnej kulminacji głoszenia
Ewangelii. Tak samo my - na wzór Szaleńca... - "umierajmy" dla Niepokalanej.